Ostatnie spotkanie z uczestnikami projektu było jednocześnie spotkaniem wigilijnym. Uroczystość uświetnił swoim występem Teatr T3 z Białegostoku, w którym aktorami są osoby z dysfunkcją wzroku. Spektakl rozbawił wszystkich do łez i sprawił, że wszyscy z uśmiechem i entuzjazmem usiedli do stołu, na którym piętrzyły się smakołyki. Nie obyło się też bez opłatka i wizyty świętego Mikołaja, który wręczył wszystkim drobne upominki.
Po zakończonej imprezie nikt nie chciał iść do domu, a rozmowom, uściskom i pożegnaniom nie było końca.
Jak powiedziała jedna z uczestniczek: to był dobry czas, więc chcemy więcej takich projektów!
Tolerancja to ostatnio popularny temat. Wszyscy o niej mówią, piszą, dyskutują, ale co ona tak naprawdę oznacza? Jakie są jej granice i o graniczenia? Co jest tolerancją, a co zobojętnieniem? O tym wszystkich opowiadał uczestnikom projektu Azymut – razem aktywni ks. Andrzej Gałka, krajowy duszpasterz niewidomych.
Niedługo później postanowiliśmy zaprosić znanego lekarza, aby opowiedział na ostatnim wykładzie w projekcie o tym, jak się zdrowo zestarzeć. Zaproszony przez nas Profesor Parnowski to wybitny specjalista w dziedzinie psychiatrii i psychogeriatrii, który swoim wykładem poruszył serca nie tylko seniorów. Profesor podkreślał wagę ciągłej aktywności, podejmowania różnorodnych działań, kontaktów społecznych, ale też diety czy dbałości o zdrowie psychiczne. Podkreślił też żartobliwie, że szampan z truskawkami rano i wino do obiadu znacząco podnoszą jakość życia!
Czasem trzeba oderwać się od obowiązków, dlatego zaproponowaliśmy naszych beneficjentów na dwa wieczory z kulturą. Pierwszy z nich to wyjście do Och Teatru na sztukę pt. Czas nas uczy pogody” – sympatyczna, ciepła sztuka grana przez .. seniorów! Wszystkim bardzo się podobało, a więcej o samej sztuce: http://ochteatr.com.pl/event-data/1366/czas-nas-uczy-pogody.
Drugi wieczór to wielkie emocje i doznania muzyczne. Wspaniały koncert czworga niewidomych wokalistów z państw Grupy Wyszehradzkiej odbył się 13.10.2014 r. w Sali Kolumnowej Polskiego Związku Niewidomych. Śpiewali artyści z niepełnosprawnością wzroku z Czech, Słowacji, Węgier oraz Polski. Te 4 narody spaja wspólna historia, interesy polityczne i gospodarcze, umiłowanie kultury. Ta wyjątkowa unia krajów wyszehradzkich integruje cztery państwa już od prawie siedmiuset lat. W tym roku przyjaciół z regionu w sposób niezwykły zbliżyła… piosenka. „Połączyła nas muzyka“ to nazwa cyklu koncertów, zainspirowanego przez Ambrelo – słowackie stowarzyszenie osób z dysfunkcją wzroku, którego działalność ma na celu przybliżenie szerszej publiczności życia i pracy niewidomych artystów oraz udowodnienie, że niepełnosprawność nie musi być barierą w samorealizacji.
Na scenie w siedzibie PZN spotkali się artyści z niepełnosprawnością wzrokową: Maroš Bango (Słowacja), Radek Žalud (Czechy), Mario Jánoki (Węgry) i Anna Faderewska (Polska). Moderatorką koncertu była Alexandra Bangová ze Słowacji. Impreza rozpoczęła się otwarciem wystawy prezentującej prace plastyczne słowackich twórców w Tyflogalerii PZN. Nasi beneficjenci nie ukrywali zachwytu i wspaniale się bawili.
Nadszedł czas intensywnej pracy i nauki. 1 września uczniowie poszli do szkół, a nasi beneficjenci niedługo później, bo już 9 września rozpoczęli pierwsze warsztaty w grupach. Spośród trzech rodzajów zajęć, każdy uczestnik mógł wybrać dwa: Ruch i zabawę, Trening umysłu lub zajęcia komputerowe. Wybór był trudny, bo podczas trzech prezentacji wykładowcy dali z siebie wszystko, by zachęcić uczestników do wybrania właśnie ich zajęć. Ci, którzy wybrali pracę nad umysłem już rozpoczęli warsztaty, a na pozostałe również nie trzeba będzie długo czekać. Zapowiada się intensywna jesień!
Nie zapomnieliśmy również o rozrywce – po ciężkiej pracy każdemu dobrze zrobi dawka kultury. W teatrze Ateneum, 10 września, odbyła się przesympatyczna i przezabawna „Kolacja dla głupca” – bardzo ciekawy spektakl, który przypadł do gustu wszystkim uczestnikom.
Tymczasem przed nami wrzesień pełen wrażeń: kolejne warsztaty, wykłady i spotkania „po godzinach” w Tyflogalerii. Uczestnicy zintegrowali się już tak bardzo, że bez naszej zachęty spędzają wspólnie czas i wzajemnie sobie pomagają. Oby tak dalej!
Projekt „Azymut – razem aktywni” od początku miał pewien bardzo ważny cel – zintegrowanie widzących z niewidomymi oraz sprawienie, by obie te grupy wspierały się wzajemnie. Dołożyliśmy wiele starań, by widzący poznali świat niewidomych i nie mogło wśród naszych działań zabraknąć bardzo ważnego punktu – wyjścia na Niewidzialną Wystawę. Zabraliśmy wszystkich chętnych uczestników (nie tylko widzących!) do Millenium Plaza na spacer w ciemnościach. Choć niektórzy się bali, koniec końców wszyscy byli pod ogromnym wrażeniem. Szczegółów nie możemy ujawnić – chętnych odsyłamy na samą wystawę (http://niewidzialna.pl/), a tutaj przytoczymy tylko kilka wypowiedzi beneficjentów:
„Wspaniały pomysł, wyjątkowe wrażenie. Jako osoba widząca, polecam wszystkim w celu poznania „świata:, w którym żyją niewidzący”
„Wstrząsające wrażenie. Uzmysłowiłam sobie życie niewidzącego”
„Zrozumiałem żonę. Dobrze, że nie włączono świateł po zakończeniu”
„Ciekawy pomysł. Możliwość sprawdzenia swoich umiejętności po rehabilitacji wzroku”
„Wystawa wspaniała. Doceniłam swój wzrok. Chwilami czułam lęk.”
„Doskonały pomysł. Dla osoby słabowidzącej również mocne doświadczenie!”
27 lipca 2014 r., znów punktualnie o godzinie 9.30, kolejnych 24 beneficjentów projektu „AZYMUT – razem aktywni” wyruszyło do Olsztyna. Grupa, choć mniejsza, z nie mniejszym entuzjazmem uczestniczyła we wszystkich zajęciach.
Poranna gimnastyka to obowiązkowy punkt dnia. Miejmy nadzieję, że wszystkim wejdzie w nawyk! A jak nie, to będziemy nad tym pracować w kolejnych etapach projektu!
Zajęcia z orientacji w przestrzeni – niewidomi szlifowali swoje umiejętności, a widzący mogli spróbować chodzenia w goglach.
Nie zabrakło też pracy nad asertywnością – pani psycholog pomogła uczestnikom określić swoje potrzeby i kompetencje w tym zakresie.
Ponieważ pogoda była piękna, można było wiele czasu spędzać na świeżym powietrzu. Z kijkami do Nordic walking uczestnicy przemierzali zielone alejki i korzystali z uroków lata. Dzięki specjalnym uprzężom również niewidomi mogli potrenować chodzenie z kijkami.
Dużo ruchu to doskonały sposób na dobry apetyt. Choć jedzenie w ośrodku było wyśmienite, uczestnicy wzięli się również sami za gotowanie. Zdrowe gotowanie – czyli warsztaty kulinarne!
A po gotowaniu, należało znów się trochę poruszać. Wspólne tańce sprawiły, że wszyscy mieli uśmiech na twarzy.
Żeby wyglądać pięknie podczas wieczornych spotkań, trzeba było zrobić sobie własną biżuterię. Uczestnicy wyjazdu okazali się naprawdę utalentowani w tej kwestii!
Nie mogło też zabraknąć wspólnych wyjść i wycieczek. Odwiedziny w Świętej Lipce, rejs statkiem i zwiedzanie Olsztyna i Reszla oderwały uczestników na chwilę od zajęć i pozwoliły cieszyć się wakacjami.
Kolejny udany wyjazd za nami, a przed nami pełna wrażeń końcówka lata i pracowita jesień.
13 lipca 2014 r., punktualnie o godzinie 9.30, 26 beneficjentów projektu „AZYMUT – razem aktywni” wyruszyło do Olsztyna, aby podczas zajęć szkoleniowo-integracyjnych wspólnie i aktywnie spędzić czas.
Pierwszego dnia, po rozlokowaniu i spotkaniu organizacyjnym, na którym uczestnicy podzielili się na dwie grupy, wszyscy ruszyli zwiedzać i poznawać obiekt, teren i najbliższe okolice. Jak sama nazwa wskazuje, ośrodek jest piękny, duży i niekoniecznie łatwy, prawdziwy „LABIRYNT”!
Kolejne dni to już realizacja programu – postawiliśmy na aktywny wypoczynek. Z samego rana jest więc gimnastyka. Piękne ciepłe lato, a wokół obiektu mnóstwo zieleni, więc ćwiczenia ruchowe z instruktorem, panem Adamem, codziennie odbywają się na świeżym powietrzu. Mimo że dla niektórych to pierwsze doświadczenie z porannym ruchem, słyszymy, że jest „fajnie”. Pan Adam zadbał, aby ćwiczenia dostosowane były do potrzeb grupy.
A potem karuzela zajęć. Jak pierwsza grupa z panią Agnieszką psychologiem rozprawia o asertywności, to druga grupa z panem Karolem ćwiczy umysł. I odwrotnie. Jedni z panią Izabelą rozprawiają o zasadach zdrowego żywienia i przygotowują sałatkę, inni z panią Joanną poznają kulisy prawidłowego chodzenia z kijkami tzw. nordic walking. Szczególnie zadowolona jest całkowicie niewidoma pani Ania, bo przy pomocy specjalnej uprzęży może chodzić z kijkami z przewodnikiem.
Podczas kolejnych warsztatów uczestnicy z dysfunkcją wzroku poprawiają swoją orientację w przestrzeni, a osoby widzące w goglach poznają, jak trudno poruszać się, bez używania wzroku. Uczą się także, jak pomagać niewidomemu – czyli jak być dobrym przewodnikiem.
Na zajęciach manualnych wszystkie panie własnoręcznie tworzą korale – panowie dzielnie im kibicują. Jak sprawić, by naszyjniki wyglądały ładnie i stylowo podpowiada instruktorka, pani Hania. A wieczorem czas na zajęcia taneczno-ruchowe. Pod przewodnictwem pani Eli, ćwiczymy kroki taneczne. Taniec to najlepszy sposób na ruch, świetny dla zdrowia i budowania dobrego nastroju. Podczas spotkania integracyjnego tańczą już wszyscy.
Wycieczki i spotkania z kulturą
Olsztyn to stolica Warmii. Koniecznie trzeba poznać najciekawsze miejsca tego regionu. Wygodnie, autokarem, grupa jedzie do Świętej Lipki. A tam uczta duchowa – piękny koncert organowy, a potem zwiedzanie i czas na kupno pamiątek. Po drodze zaglądamy też do Reszla. Miasteczko małe, ale można zobaczyć mury starego zamku.
O oglądanych miejscach, także i tych, obok których przejeżdżamy, pięknie opowiada pani Wiesia – uczestniczka projektu. Będąc w Olsztynie, nie można również nie zobaczyć starego miasta. Miasto latem ożywa dzięki turystom imprezom artystycznym. Uczestnicy korzystają z tych dobrodziejstw i udają się razem na wieczorny koncert w amfiteatrze przy zamku. Po zakończeniu niektórzy narzekają, że było za głośno, ale w sumie warto było poczuć tę atmosferę, zobaczyć jak „szaleje młodzież”, tzn. jak bawią się „nasze wnuki”. Hałas i późną porę rekompensuje piękny, ciepły, lipcowy wieczór, blask świateł i atmosfera miasta.
Na koniec wspólny wyjazd nad jezioro – rejs tramwajem wodnym po jeziorze „Krzywym” dopełnia całości.
Niestety, czas leci szybko i pora wracać. Jeszcze chwila pożegnań: dziękujemy trenerom, a zwłaszcza pani Eli, która towarzyszyła grupie podczas wszystkich wypadów poza obiekt. Dziękujemy też wspaniałym paniom „z kuchni”, a zwłaszcza pani Zosi, która przy każdym posiłku krzątała się, aby nikomu niczego nie brakowało. A jedzenie było tak smaczne, że dla niektórych to szczęście, że już wyjeżdżamy, bo potem trudno będzie zrzucić kilogramy!
Żegnamy się na krótko, bo projekt trwa i dalsze spotkania czekają na nas w Warszawie.
A więc do zobaczenia!
Lato to idealny czas na spotkania z kulturą. Wycieczkom sprzyja pogoda i dobre, wakacyjne nastroje. Zaproponowaliśmy uczestnikom 13 czerwca spacer po Wilanowie, połączony ze zwiedzaniem Muzeum. Widzący mogli sprawdzić swoje nowo nabyte umiejętności pomagania niewidomym w praktyce, a niewidomi oswoić się ze swoimi nowymi przewodnikami. Muzeum w Wilanowie zadbało o dostępność wystawy, która specjalnie dla osób z dysfunkcjami wzroku opatrzona została audiodeskrypcją. Była to ciekawa lekcja dla wszystkich: niewidomi mogli zwiedzić wystawę, a widzący poznać ich sposób zwiedzania.
Spacer odbył się pod nazwą „Wątki miłosne w wilanowskich wnętrzach”. Wystrój pałacu i zachowane pamiątki są doskonałą inspiracją do rozmowy o miłości w XVII w. Amor ukryty jest wszędzie: począwszy od wątków mitologicznych, poprzez literaturę, malarstwo, obyczajowość aż po sztukę kulinarną i ukryte w niej afrodyzjaki oraz zaklęcia miłosne.
Następnym krokiem w kierunku integracji była wspólna wycieczka do Kazimierza. Zwiedzanie, rejs po Wiśle, a potem wspólny obiad – to najciekawsze, ale nie jedyne punkty programu. Wspaniała atmosfera i zadowolenia uczestników to doskonałe preludium do naszych olsztyńskich wyjazdów!
Odwiedzone miejsca:
1. Maciejowice – wspomnienie ostatniej bitwy Tadeusza Kościuszki (pomnik w rynku)
2. Puławy – spacer po kompleksie pałacowo-parkowym Izabeli z Flemingów Czartoryskiej
3. Kazimierz – historia miasteczka i najnowszych zabytków:
8 lipca 2014 roku odwiedziliśmy też siedzibę ZASP mieszczącą się w starej kamienicy przy Alejach Ujazdowskich. Po białych marmurowych schodach weszliśmy na pierwsze piętro, gdzie w Sali im. Gustawa Holoubka obejrzeliśmy autorski spektakl o św. Kindze – „Cunegundis Ducissa Cracoviae (Kunegunda księżna krakowska – świeckość w świętości) w wykonaniu Jolanty Juszkiewicz. Inspirację spektaklu stanowi portret świętej Kingi (XIII w.), księżnej krakowskiej, zasłużonej w historii naszego kraju. Monodram przedstawia świecki aspekt świętej, jej oddanie i wkład w sprawy naszej ojczyzny. Jolanta Juszkiewicz przedstawiła św. Kingę jako kobietę interesu, dyplomacji i świata polityki, którą współczesne Polki chętnie widziałyby w roli ich liderki.
Spektakl wywarł na widzach ogromne wrażenie. Po monodramie, w klimatycznej kawiarni „U aktorów” przy pysznej kawie, w towarzystwie aktorki, rozmowom nie było końca.
Podczas kolejnych zajęć w projekcie zadbaliśmy o dusze i ciała naszych beneficjentów. Zachęciliśmy ich do odkrywania mocnych stron, odnajdywania w sobie potencjału, o którym nawet nie wiedzieli i wykorzystania go w przyszłości podczas warsztatu „Każdy ma coś do zaoferowania innym”. Pan Tomasz Szustakiewicz (firma openminder.pl) pracował z uczestnikami nad ich motywacją do działania w projekcie, i nie tylko. Wspólnymi siłami beneficjenci odkrywali, co mogą zaoferować innym i jak być potrzebnymi. Każdy dzień w projekcie przynosi im okazję do sprawdzania tej wiedzy w praktyce.
Po spotkaniu z coachem przyszedł czas na chwilę refleksji nad własnym zdrowiem. Dietetyk, Anna Lewandowska, wprowadziła uczestników w tajniki zdrowego odżywiania – co jeść, by było smacznie i zdrowo? Jakie produkty wprowadzić do codziennej diety, a które stanowczo odrzucić? W zdrowym ciele, zdrowy duch – jak mówi przysłowie, a nasi beneficjenci za chwilę będą potrzebowali naprawdę dużo energii!